Pijani Norwegowie zapominają o swoich dzieciach - Norwegia - s2

no jestes.......
martwiłem sie juz o ciebie.....
fajnie ze postanowiłes wrócic : )
licze w zwiazku z tym na twoja pomoc, bo przeciez to ty jestes poliglotą i znawca jezykowym : )
ja znam tylko ,mammamija,bella ragazza,maniana.... : )
aaaaa południowiec to juz jestem,bo w koncu sorlandet......
wszystko sie zgadza jasiu,ale skad te sandały?
ja lubie jedynie białe buty (trampy lacoste akt.) ,a nie białe skarpety.....
a na wakacjach (juz za 14 dni) smigam w japoneczkach : )))
ps: musisz sie wiec kapke podciagnac,bos nieaktualny.....
buziaki jasiu : )

=> marianek73

niektórzy pracowali również w innych krajach europy, nie jestem z tych co szli do warzywniaka kupić ziemniaki i podczas łapanki zostali zrekrutowani do pracy w Norwegii

ostra171 napisał:
ooo johanne przepijam piatke jestem z tego zdania moze wiecej glosow na nich

Skoro ty nawet piatki "przepijasz", zamiast "przybijac", zaczynam rozumiec poziom twoich wypowiedzi...

My co najwyżej zostawiamy dzieci z zapalniczkami w aucie ,lub na wczasach w Chorwacji na parę minut...

Gregory napisał:
My co najwyżej zostawiamy dzieci z zapalniczkami w aucie ,lub na wczasach w Chorwacji na parę minut...

jedz choc raz na wakacje gdzies za granice,na płd europy,czy egiptu i zobacz jak norki "wypoczywaja"......
dzieciaki same musza sie soba zajmowac,bo rodzice w pizdu......
nie kumasz,nie wiesz? nie pisz!

Tam gdzie ja byłem i co widziałem nie będziesz nigdy .Nawet jak oszczędzasz ,to Ci wizy nie dadzą
Nie chcę się licytować kto gdzie był (bez sensu),lecz swoje wdziałem i zwiedziłem .
Nie pochwalam Norków ,ale my też potrafimy się zachować na wczasach
p.s.
do Egiptu to buraki na wycieczki jeżdżą